sobota, 25 lipca 2015

Widok z Gygrestolen


Doskonałe miejsce na odpoczynek, szczególnie jeśli się nie wie, że za chwilkę nasze oczy ujrzą wspaniałe krajobrazy i cudownie czyste jeziorko (które nawiasem mówiąc nie załapało się na ani jedno zdjęcie aparatem). Dlatego przystawaliśmy na tej trasie dosłownie co chwilę. Także z powodu poziomek i borówek.




Parę minut marszu za cudownym jeziorkiem byliśmy na szczycie, a wiemy dlatego, że na każdym lub prawie każdym szczycie jest skrzynka...


Okoliczne trasy są całkiem dobrze oznaczone. Na szczycie wielu gór jest skrzynka, a w niej kilka ołówków lub długopisów i mały notatnik. Można się wpisać, tylko po co? Ktoś to zbiera? O zgrozo, ktoś to czyta?!








Musi być. Pamiątkowe zdjęcie zrobione bez niczyjej pomocy. (Staruszkowie opalają się nad cudownym jeziorkiem, a w okolicy cisza... jak makiem zasiał. Nikogo innego nie spotkaliśmy na tej trasie.)


Widoki! Chmury! Mogłabym mieć ten obraz na ścianie naprzeciwko łóżka, żeby widzieć go zaraz po obudzeniu się ze snu.


Widok na skały z szosy na końcu trasy. Jeszcze kawałek do parkingu.

1 komentarz:

  1. Ale mi się marzy taka głusza! I poziomki!

    'O zgrozo, ktoś to czyta?!' Tak, Michał! ;)

    OdpowiedzUsuń