piątek, 2 sierpnia 2013

Krótki spacer po Bø

Mieszkamy w centrum miasteczka Bø w Telemarku (tak, to od niego pochodzi nazwa lądowania przez skoczków narciarskich). To jakby wieś w górach, jakby Dobra tylko bardziej rozwinięta, więcej sklepów, stacji benzynowych, z uczelnią, akademikami i przedszkolami. Rynek w Dobrej jest na podobnym poziomie(kto widział, ten wie!), tylko wi-fi jeszcze brak;)

Witamy w Bø [Buu]


Tu mieszkamy;-)




Pomnik na rynku w Bø. Symbolizuje kolej biegnącą przez miasto i rolniczy charakter regionu. Skrzypce znajdują się w herbie miasta.


Nasz akademik:


Widok z okien akademika. Słynny pub w miasteczku. Ruch na okrągło, koncerty muzyki country.




 Internet znaleźliśmy w parku, na rynku.

Ryneczek






Pizzeria przy rynku. Podobno dobra pizza kosztuje 250 koron...


Księgarnia w najbliższym otoczeniu rynku.


Po drodze do centrum Bø mijamy m.in. kawiarnię, kwiaciarnię i sklep ze starociami. W tym ostatnim kupiliśmy 2 kubeczki w dobrej cenie. 10 koron.




Przed kwiaciarnią cały tydzień, czy otwarte czy zamknięte, stoją kwiaty.


Nasz pierwszy spacer po najbliższej okolicy. Nowy kościół, cmentarz i stary kościół.


Cmentarze są dosyć skromne. Prosta kamienna płyta, a przed nią kwiaty. Modne u nich są ptaszki na płytach.. Zastanawialiśmy się co symbolizują.






 Stary kościół






Widok ze wzgórza na część Bø


Góry otaczające miejscowość.




Drewniane domy


Charakterystyczne kolory większości domów. Biały domek, bordowa stodoła z zielonymi drzwiami. Nad całością czarny dach, a nad nim błękitne niebo.. Na razie błękitne;-) W tym roku pogoda podobno nadzwyczaj sprzyjająca opalaniu.







 Skrzynki pocztowe.











Oto co robiliśmy w Norwegii przez pierwszy tydzień;-)




Wygląda jak z wycieczki po wysokich górach, a to zdjęcie w centrum miasta.


W tymże małym miasteczku znajduje się Uniwersytet.




Obok znajduje się przedszkole i akademiki.


Stacja kolejowa.




A propos obecnej rewolucji śmieciowej w Polsce. Segregacja śmieci na stacji kolejowej. Na ulicach są zwykłe kosze. Rano chodzi po mieście chłopak z wózkiem oraz chwytakiem  i zbiera z ulicy śmieci.


2 komentarze:

  1. Jeśli zdjęcia oddają klimat miasteczka to jest tam chyba bardzo spokojnie i dopóki studenci nie wrócą to jest nieźle wyludnione....
    Zamawiam większą ilość zdjęć z waszymi pyszczkami , "popsujcie trochę ten spokojny klimat uroczego Bo"

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za te miłe słowa. Rzeczywiście miasteczko jest spokojne, ale nie całkiem wyludnione. Grupki ludzi siedzą teraz na trawie w parku:-) Są ludzie w pizzeriach, ale np. w sklepie kolejki jeszcze nie widziałam! :-) Zapisuje zamówienie na pyszczki;-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń